Hmm, nie lobię się powtarzać, trasa taka sama jak większość poprzednich :P W lesie już w miarę sucho a na weekend zapowiadają deszcz i burze wiec znowu się syf zrobi :/
Kolejny wypad do Tychów (moja ulubiona trasa), błota z każdym dniem mniej. Dzisiaj było zdecydowanie lepiej, ale wciąż wolniej jeżdżę co odbija się na średniej :/
No wiec wybrałem się na trasę nad jezioro Paprocany, miejscami ścieżka wyglądała jak po przejściu ulewy :P Rower i ja trochę brudny, ale co tam, ubranko już wyprane, mam nadzieję że się wysuszy do jutra :)
No i kolejne Mikołajki zaliczone, nawet podobało mi się bardziej niż rok temu :D Szkoda że to już dla mnie koniec sezonu rowerowego, może jednak uda się gdzieś wyskoczyć na trasę, bo zapowiadali w prognozie pogody temperatury do 10 stopni. Zdjęcia: http://picasaweb.google.pl/Tadeusz2642/StarotyskieMikoAjki# http://picasaweb.google.pl/rzmarek63/BikoAjki2009#
Nie ma jak to po kursie MR wybrać się na rower :P Że też w lesie musi być tyle błota :/ Jest sens myc rower wiedząc że następnego dnia znowu wybiorę się pojeździć po lesie?
Rowerami interesowałem się od dawna, ostatnio to moja obsesja :P
Poza rowerami interesuje się jeszcze komputerami / internetem.
Kontakt:
Jabber ID: claudec@aqq.eu