Przyszedł czas aby wymienić napęd w rowerze mojego brata, sprawa zajął się Voytek. Dzisiaj mało kręciłem, brat ma słabą formę a ja wczoraj przypiekłem sobie plecka na słońcu (przycinałem żywopłot). Żadna to przyjemność jeździć z plecakiem kiedy ma się spieczone plecy...
Miałem jechać z INDI do Katowic na Masę Krytyczną, jednak nie wyrobiłem się z czasem. Chciałem pojechać na skróty i to był błąd, z dużą prędkością wpadłem w poślizg na błocie. Jakoś rekami się podparłem, ale nogami wylądowałem w bagnie po kostki. Buty właśnie suszą się na słońcu, mam nadzieje że do jutra będą suche...
No i stało się, deszcz nas zastał w Tychach i padał już do samego końca trasy :( Ciuchy do prania a rower do mycia, pewnie łańcuch też nadaje się do czyszczenia.
Rowerami interesowałem się od dawna, ostatnio to moja obsesja :P
Poza rowerami interesuje się jeszcze komputerami / internetem.
Kontakt:
Jabber ID: claudec@aqq.eu