No i stało się, przy gwałtownym hamowaniu przeleciałem przez kierownice będąc przypiętym do pedałów (SPD). Straty małe, tylko ja mam oba kolana zdarte i stłuczone, łokieć to samo. Z trudem dojechałem do domu :(
No i zaliczyłem pierwszy wypad w góry, trzeba przyznać że tam jest o wiele ciężej :) Udało mi się pobić rekord prędkości, licznik wskazywał 73,72km/h Zdjęcia : http://picasaweb.google.pl/claudecc/GoraZar19082009# W sumie dzisiaj zrobiłem 165km, te dodatkowe 5km nie naliczył licznik bo wczoraj podczas mycia roweru przesunął mi się czujnik.
Rowerami interesowałem się od dawna, ostatnio to moja obsesja :P
Poza rowerami interesuje się jeszcze komputerami / internetem.
Kontakt:
Jabber ID: claudec@aqq.eu