Pszczyna wita, ale tylko na chwile :P
Niedziela, 12 września 2010
· Komentarze(0)
No wiec, Intruz miał dość wymyślna trasę, jechaliśmy długo i miałem wrażenie że do Bielska zaraz dojedziemy.
Niby dużo asfaltu, ale za to ile wody, mój napęd znowu nadaje się do czyszczenia :(
Do tego w supporcie coś zaczęło wydawać odgłosy jak by był mały luz w korbie.
Zabiorę jutro rower na działkę i wyczyszczę napęd, od razu sprawdzę czy wszystko jest ok.
Co sadzicie o goleniu nóg? Kiedyś bym powiedział "nigdy w życiu" a teraz sam to praktykuje. Jednak ludzie nie kolarze to rożnie na to reagują :/
Rok temu jak miałem kraksę to boleśnie pamiętam jak rana się goiła a strup kurczył powoli wyrywając moje włoski.
Niby dużo asfaltu, ale za to ile wody, mój napęd znowu nadaje się do czyszczenia :(
Do tego w supporcie coś zaczęło wydawać odgłosy jak by był mały luz w korbie.
Zabiorę jutro rower na działkę i wyczyszczę napęd, od razu sprawdzę czy wszystko jest ok.
Co sadzicie o goleniu nóg? Kiedyś bym powiedział "nigdy w życiu" a teraz sam to praktykuje. Jednak ludzie nie kolarze to rożnie na to reagują :/
Rok temu jak miałem kraksę to boleśnie pamiętam jak rana się goiła a strup kurczył powoli wyrywając moje włoski.